SANAL EDAMARUKU
Kościół katolicki i jego cuda
Sanal Edamaruku
Tłumaczenie: Andrzej Koraszewski
Matka Teresa
Monica Besra z obrazem Matki Teresy
Proces kanonizacyjny wymaga przedstawienia cudów sprawionych przez kandydata lub kandydatkę na świętego. Fakt posiadania na stanie blisko dziesięciu tysięcy świętych oznacza, że Kościół zaaprobował z okazji ich kanonizacji około 20 tysięcy cudów!
Matka Teresa zdała egzamin na świętą, kiedy spełniono warunek dwóch cudów, a to wymagało, aby Kościół wyprodukował „cuda” w jej imieniu.
Jeden z nich wyglądał tak. Pewna kobieta o nazwisku Monica Besra miała raka macicy. Położyła wizerunek Matki Teresy na brzuchu i modliła się. No i stał się cud. Guz magicznie zniknął. Watykan uznał tę opowieść za cud i bramy nieba otworzyły się dla świętej.
Czy jednak rzeczywiście rak macicy Moniki Besry został wyleczony przez nadnaturalne moce wizerunku Matki Teresy umieszczonego na jej brzuchu? Misjonarki z jej zgromadzenia twierdzą, że tak. A Watykan przybił oficjalną pieczęć.
Ten cud nie mógłby się obronić w żadnym sądzie. Świadkowie przysięgli trzymać gęby na kłódkę i nie mówić rzeczy wzajemnie sprzecznych. Ich świadectwa są anonimowe, a dowody sfabrykowane. A na domiar wszystkiego świadek koronny zniknął.
Wyleczona przez położenie na brzuchu obrazka Monica Besra według dokumentacji szpitalnej miała normalną medyczną kurację, która uratowała jej życie. „Jak można w XXI wieku mówić o uleczeniu przez cud?” zastanawia się minister zdrowia Zachodniego Bengalu, doktor Suyrya Kanta Mishra. Według dokumentacji cudu wielu lekarzy potwierdziło, że wyleczenie było “naukowo niewytłumaczalne”, ale nie zdołano dotrzeć ani do jednego z tych „wielu” lekarzy. Były minister zdrowia Zachodniego Bengalu, Partho De, ujawnił, że skontaktował się z nim przedstawiciel Watykanu, prosząc go o wskazanie lekarza, który mógłby poświadczyć, że uleczenie Moniki Besry było cudem. Po zażądaniu dokumentacji medycznej w tej sprawie i przejrzeniu jej w lutym 2000 roku, był przekonany, że nie było niczego nadzwyczajnego w zaniknięciu guza po długim leczeniu.
Haftując mozolnie obraz świętej, watykańscy specjaliści od cudów pod przewodem głównego śledczego, Briana Kolodiejchuka, zidentyfikowali kilkaset cudownych zdarzeń zawdzięczanych cudownym zdolnościom Matki Teresy. Pięknie uporządkowane i udokumentowane trafiły do dossiêr liczącego ponad 34 tysiące stron. Na tej podstawie jej kanonizacja była już czystą formalnością i urodzona w Albanii zakonnica mogła wejść w szeregi świętych w jednym z najkrótszych procesów kanonizacyjnych w historii Kościoła katolickiego.
Najważniejszym wśród opisanych zdarzeń paranormalnych był właśnie ów cud rzekomo popełniony w pierwszą rocznicę śmierci Matki Teresy. Wśród dowodów powinien być przynajmniej jeden cud wykonany pośmiertnie. W tym celu operatorzy procesu kanonizacyjnego przedstawili “uzdrowienie Moniki Besry”, Watykan to uznał, jednak niespodziewanie zaczęły wypływać niewygodne fakty.
Dr Manju Murshed, dyrektor rządowego szpitala w Balurghat, poinformował, że Monica Besra została przyjęta do szpitala z powodu silnego bólu brzucha. Badanie USG pokazały zmiany nowotworowe macicy. Jej leczenie prowadził doktor Tarun Kumar Biwas oraz ginekolog doktor Ranjan Mustafi. Po wypuszczeniu ze szpitala była nadal leczona w przychodni Medical College w Północnym Bengalu i leczenie zostało skutecznie zakończone w marcu 1999 roku. Końcowe badania pokazały, że guz się cofnął.
Głównym dowodem tego, że cud się stał, jest oświadczenie samej Moniki Besry, które ujawniła prasa. W tym oświadczeniu Besra opisuje, że cierpiała z powodu straszliwego bólu, spowodowanego gigantycznym guzem w brzuchu. Pożegnała już wszelką nadzieję. Porzuciła rodzinę szukając pomocy w zgromadzeniu Misjonarek Miłości w Kalkucie. Piątego października 1998 roku, w pierwszą rocznicę śmierci Matki Teresy modliła się do niej, a dwie zakonnice, siostra Bartholomea oraz siostra Ann Sevika, zdjęły srebrny medalion z wizerunkiem Matki Teresy ze ściany i położyły go na Monice z czarną wstążka bezpośrednio nad guzem. Ból zniknął tej nocy i nigdy nie wrócił. Jej brzuch malał i o świcie poczuła, że guz zniknął. Została cudownie uleczona!
Monica Besra pochodzi z wioski w Dulidnapur. Nie potrafi czytać ani pisać, mówi tylko w języku swojego plemienia i kilka słów w bengali. Do niedawna nie była chrześcijanką. Jej oświadczenie napisane jest w poprawnym angielskim języku i wskazuje na dobrą znajomość katolickiej wiary. Jest mało prawdopodobne, aby ten tekst był napisany lub podyktowany przez nią osobiście. Nie można jej o to zapytać, Monica Besra zniknęła, nie widziano jej od czasu, kiedy jej nazwisko przedostało się do mediów.
Zakonnice zamieszane w ten cud nie są rozmowne. „Prawdziwy cud się zdarzył” ucina arcybiskup Kalkuty, D’Souza.
Ten cud był zwykłym oszustwem. Czas obudzić zaufanie do nowoczesnej medycyny i nauki, tak aby ludzie korzystali z medycznych urządzeń i terapii porzucając zabobonną wiarę w cuda. Trzeba podjąć wysiłki, aby nowoczesna medycyna dotarła do wszystkich warstw społecznych.
http://www.listyznaszegosadu.pl/nowy-ateizm-i-krytyka-religii/kosciall-katolicki-i-jego-cuda